Tyle było na początku…

A potem przybywało….

I przybywało….

I tyle mam już na dzisiaj. Powiedzmy, że to już prawie połowa haftu. Wzór jest naprawdę rewelacyjnie opracowany, jedyne co mnie zaskoczyło, to tak duża ilość czarnych krzyżyków.
Pozdrawiam serdecznie. 🙂
przybywa kolorków
Świetnie ci idzie. Powiem ci szczerze, że mnie także zaskoczyła dużo ilość krzyżyków w kolorze czarnym. Zaskoczyły mnie też niektóre połączenia kolorystyczne. W trakcie haftowania wyglądają dziwnie, ale efekt końcowy zachwyca.
Pozdrawiam