Ostatnim kolorem w zabawie z Kasią jest złoty. Wybrałam wzór, który robiłam w pierwszym miesiącu zabawy, tylko teraz zmieniłam kolor dominujący. Taka kartka wyszła.
I zgodnie z życzeniem Katarzyny kolaż wszystkich prac z całego roku.
W październiku mamy kolor brązowy i mam nadzieję, że mi Katarzyna zaliczy taką ilość brązowego. Wprawdzie jest on w różnych odcieniach, ale jakoś na zdjęciach kiepsko to widać.
Nigdy bym nie pomyślała, że sfotografowanie brązowego jest takie problematyczne. Dodatkowo potraktowałam tło jedną nitką i to nie był dobry pomysł. Ale tak mnie zmęczyło wyszywanie dwoma na 20ct, że sobie odpuściłam, no i mam prześwity. Na żywo zakładka wygląda jednak lepiej niż moje mizerne próby fotograficzne za pomocą komórki.
Wzór pochodzi z firmy Crass Cross i jest naprawdę dobrze opracowany. Pewnie jeszcze go wyszyję, ale już na czarnej kanwie, bo tak jest zaprojektowany.
Och! Dla niezorientowanych – to Benedict Cumberbatch, mój absolutnie ulubiony aktor.
We wrześniu mają królować szarości. I wprawdzie mówi się, że w nocy wszystkie koty są czarne, to u mnie wszystkie koty zostały szare. 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
P.S.
Odnośnie poprzedniego wpisu – dziękuję bardzo Wam wszystkim za komentarze. Na razie odłożyłam ten haft na półkę, ale już mi chodzi po głowie pewien pomysł, jak by go poprawić. Wykorzystam tą jego abstrakcyjność i może wyjdzie z tego coś fajnego. Gorzej już na pewno nie będzie, a jakby co, to zawsze mogę go po prostu wyrzucić. Tak jak wyrzuciłam wyszyty fragment kolosa, trochę żal tych 40 tysięcy krzyżyków i mojej pracy. Jednak zdecydowałam, że lepiej zrobić to teraz, niż mieć na koncie kolejną hafciarską wtopę. 🙂
Poprzeczka idzie coraz wyżej – tym razem w wyzwaniu mamy kolor pomarańczowy. No i co by tu pomarańczowego zmalować ? Wymyśliłam, że czas najwyższy na moje pierwsze biscornu. 🙂
Materiał aida 20 ct, mulina DMC w czterech kolorach, w tym dwa odcienie pomarańczowego, które na żywo są trochę bardziej kontrastowe. Kwestią otwartą pozostaje, czy będę go używać. Z reguły trzymam igłę w robótce, albo w futerale na okulary.
Kolejnym kolorem w wyzwaniu został fioletowy. Przyznam się szczerze, że bardzo, ale to bardzo nie lubię tego koloru. Na szczęście mam w domu fankę BTS, dla której zrobiłam zakładkę z logo w firmowej barwie grupy.
Tym razem organizatorka wybrała kolor biały – i to było prawdziwe wyzwanie. Białe krzyżyki na białym tle zdecydowanie nie należą do moich ulubionych, więc musiałam coś pokombinować. 🙂
Do zwykłej białej muliny dołożyłam nitkę metalux w kolorze „iskrzący śnieg” i wielka szkoda, że przy zdjęciu ten efekt ginie. Zresztą same wiecie, jak ciężko sfotografować coś, co się błyszczy.