168. Imieniny miesiąca – marzec

Nie wiadomo kiedy minął kolejny miesiąc i pora na prezentację kartki w zabawie u Hanulka.

Tym razem miałam łatwiej, bo został mi z zeszłego roku niedokończony hafcik ze świąteczną babeczką.
Wystarczyło wyhaftować brakującą resztkę, przy okazji pozbywając się maleńkiego ufoczka 🙂
I proszę , oto gotowa kartka:

Może powinnam dołożyć kontury, ale tak bardzo ich nie lubię robić (: Wystarczająco się nazgrzytałam zębami przy tych pojedynczych krzyżykach kreinikiem 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂

167.”Dookoła świata z krzyżykowym szaleństwem” – Włochy

Kolejny przystanek w naszej podróży to słoneczna Italia.
Z czym się mi kojarzą Włochy – no i tu mogłabym wymieniać i wymieniać, i wymieniać 🙂
Cappuccino, espresso, chianti, spaghetti, pizza, ravioli, parmezan, włoskie lody (mniam), ale i Wenecja z jej karnawałem, i Toskania, i Sycylia (plus mafia, cicho sza :)), i jeszcze włoska opera, i Pavarotti, którego duetów słucham na jesienne smuteczki. I tych „i” to bym mogła jeszcze długo, ale sobie daruję i pokażę kolejną zakładkę 🙂

Zakładka w formie klubowego szalika dla kibica włoskiego klubu Juventus Turyn.
Bo piłka nożna się z Włochami też jak najbardziej kojarzy 🙂

166. Choinka 2018 – luty

Zafiksowałam się zupełnie na zabawowe zadania, ale jak zdrowie szwankuje, to takie małe robótki są w sam raz. 🙂      W zabawie bombkowej u Raeszki była do wyszycia taka nietypowa bombka, dorobiłam jej dla towarzystwa koleżankę.

Układ kolorów odwrotny i nawet postarałam się zrobić ten sam błąd, żeby się mi wielkością zgadzały.
Po czym połączyłam je na stałe tworząc taką zawieszkę.

Zdjęcia zrobione dzisiaj w warunkach naturalnych, udało się wyczaić chwilę pomiędzy śnieżycami 🙂
Ale brr, ależ ziiimno 🙂
Pozdrawiam weekendowo i zimowo 🙂

165. Poduszki

Pisałam już, że ostatnio wróciłam z wielkim zapałem do dziergania na drutach.  Zapasy włóczek mam w domu wcale niemałe, przydało się by je trochę zutylizować, bo miejsca brak. 🙂
Na razie skupiam się na małych formach, a jedną z nich były poduszki – dokładnie w ilości sztuk 3, dwie w odcieniu szarości i jedna czarna.

Bardzo prosty wzór z prawych i lewych oczek.  
 

W szarych poduszkach zapięcie z tyłu na drewniane guziki, a przy okazji się dowiedziałam, że aktualna moda nakazuje prezentację owej tylnej strony z guzikami. 🙂

163. Imieniny miesiaca – luty.

Na lutowy temat organizatorka zabawy wybrała motyla.

Wzorów zatrzęsienie i tak je przeglądam i przeglądałam i nic. Przy żadnym mi nie piknęło – „o to jest to”.
No i żeby jeszcze nie była to sztuka dla sztuki, czyli produkcja do szuflady……
Aż wreszcie znalazłam idealny wzorek ,  no prawie idealny – gdyby nie te nieszczęsne kontury. 🙂

Tym samym sezon na kartki wielkanocne uznaję za otwarty 🙂
Pozdrawiam serdecznie.

162. „Dookoła świata z krzyżykowym szaleństwem” – Francja

W tym miesiącu tematem przewodnim była Francja.

Długo się nie zastanawiałam – pierwsze skojarzenie jakie mam z Francją to francuska kuchnia 🙂
Uwielbiam:)

Ponieważ na całą podróżniczą serię wymyśliłam sobie haftowanie zakładek, problemem było jedynie znalezienie odpowiedniego wzoru. W końcu wzór powstawał bezpośrednio pod igłą, w trakcie haftowania.
I oto przedstawiam Państwu pierwszą zakładkę i jeden z najbardziej rozpoznawalnych francuskich wypieków – słynne „macarons” podane w kieliszku od szampana.

Kieliszek wyszyłam metalizowaną DMC i muszę się przyznać, że jej nie polubiłam. Kontury zrobiłam już metalicznymi nićmi ze szpulki, są zdecydowanie przyjaźniejsze :).  Również dla portfela 🙂

 Hasełko na górze zakładki „Joie de vivre” – to „radość życia”, będzie się też pojawiać na następnych zakładkach, oczywiście w języku kraju, który będziemy „zwiedzać”.

161. Chusta „Zosia”

Przeprosiłam się ostatnio z drutami i dziergam z wielkim zapałem 🙂 W dodatku robię wreszcie coś dla siebie. Na pierwszy ogień poszła urocza chusta Zosia autorstwa Dagmary, czyli Yellow mleczyk.

Wykonana z dwóch i odrobiny motków skarpetkowej Fabel w kolorach nr 300 i 520 na drutach  4 mm.

W zamierzeniu miała pełnić rolę szaliczka do granatowej kurtki, ale wyszła mi ciut przyduża.  Daje się jednak fantazyjnie zamotać i naprawę solidnie grzeje.

A to już w prawie całej swej 2- metrowej okazałości na płocie sąsiadów, tylko kolor mi troszkę przekłamało.
Pozdrawiam serdecznie i wcale nie zimowo 🙂

160. Choinka 2018 – styczeń.

Bardzo lubię robić bożonarodzeniowe ozdoby, nie mogłam więc podarować takiej zabawie. 🙂
W tej edycji zamierzam skupić się wyłącznie na rzeczach, które będę mogła zawiesić na naszej choince.
Mam nadzieję, że nie zabraknie mi pomysłów, no i oczywiście czasu na ich realizację.
Na pierwszy ogień poszła taka zawieszka – gwiazdka.
Najpierw część najprzyjemniejsza – wyszycie takich dwóch elementów.:)

Kanwa ze złotą nitką, żeby było bardziej odświętnie i resztkowa mulina z zapasów. Po czym nastąpił okres mordęgi, czyli zszywanie elementów ze sobą. A poniżej efekt.

Zawieszka ma średnicę 8 cm i troszkę silikonowego wypełnienia.
I już w otoczeniu właściwym , czyli na jeszcze tegorocznej choince.

Pozdrawiam serdecznie i bardzo zimowo. U nas wciąż i wciąż sypie śnieg……

159. Bombki na cały rok – styczeń

Dzisiaj 15-ty , pora pokazać hafciki na zabawę u Raeszki z bloga „Na przekór nudzie”
Póki co same hafciki obowiązkowe, te dodatkowe też oczywiście powstaną.  Na razie mam braki mulinowe w kolorach „śniegowych”.
Wszystkie trzy bombki razem – wykorzystuję do tych haftów nie tylko stare nitki, ale i zalegające skrawki kanwy.  Tym razem padło na opalizującą aide i do kompletu metaliczne nici ze szpulki 🙂

I jeszcze każda oddzielnie:

Pomysł na wykorzystanie już jest, może przy następnej prezentacji pokaże, co z moich bombek powstanie.
Pozdrawiam serdecznie i zimowo 🙂