Lista książek – 2/24.

Luty upłynął pod znakiem komedii kryminalnych,lepszych lub gorszych, mniej lub bardziej śmiesznych.

13/24 „Zbyt piękne” Olga Rudnicka str.374/3710

Jeden dom i dwoje nabywców, którzy nie mają o sobie pojęcia. Bohaterzy przerysowani, ale dość śmieszni.

14/24 „Czy ten rudy kot to pies” Olga Rudnicka str.230/3940

Kontynuacja „Martwego jeziora”. Tym razem główną bohaterką jest Ula i przydarzają się jej rzeczy nieprawdopodobne.

15/24 „Miasteczko morderców” Alek Rogoziński str.306/4246

Róża Krull postanawia spełnić prośbę swojej gosposi i spróbować rozwiązać zagadkę morderstwa burmistrza w jej rodzinnym miasteczku na Podlasiu.

16/24 „Złap mnie jeśli umiesz” Alek Rogoziński str.304/4550

.Historia nawiedzonego dworku,morderstwa i świnki Dolores. Trochę ciąg dalszy powyższej.

17/24 „Życie na wynos” Olga Rudnicka str.366/4916

Dalsze przygody Emilii Przecinek i jej rodziny. Kobiety w piwnicy domu znajdują zwłoki. Podejrzaną jest Wiesia – agentka Emilii,bo tylko ona go znała.

18/24 ” Diabli nadali” Olga Rudnicka str. 448/5364

Miał być kryminał z obyczajowym tłem, a dostałam zupełnie niewiarygodną historię. Dobrze, że chociaż chwilami śmieszną. Kto zabił Dagmara Różyka i czy to na pewno jego?

19/24 „Wadliwy klient” Olga Rudnicka str. 304/5668

Detektyw Matylda znów się w coś wpakowała i jeszcze się rozwodzi. Książka kończy się w najciekawszym momencie i … na szczęście drugi tom był w bibliotece.

20/24 „Między młotem a imadłem” Olga Rudnicka str.304/5972

Ciąg dalszy. Matylda wpakowała się w wojnę gangów.

21/24 „Miłe Natalii początki” Olga Rudnicka str.430/6402

Skąd się wzięły Natalie? Ich ojcem był Jarosław Sucharski – kłamca i bigamista, przestępca czy tajny współpracownik?

2 thoughts on “Lista książek – 2/24.

  1. Fakt Olgi Rudnickiej przeczytałam tylko jedną książkę. Alka Rogozińskiego nic. Kryminał to nie mój ulubiony gatunek literacki. Kiedyś dawno zaczytywałam się Chmielewską , no cóż gusta się zmieniają z wiekiem. Tobie gratuluję tylu przeczytanych książek w lutym.
    Pozdrawiam

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *