Moje pierwsze spotkanie z książką Alka Rogozińskiego i na pewno nie ostatnie. 🙂 Tą pochłonęłam w trzy godziny, a ostatnio rzadko się mi zdarza takie czytanie bez przerw. Coraz trudniej jest mi znaleźć książkę, która by mnie wciągnęła, taką, żeby żal ją było odłożyć. Może za dużo już książek w życiu przeczytałam, jakkolwiek by to nie zabrzmiało. A przy tej dobrze się bawiłam, chociaż bardzo szybko wytypowałam właściwego zabójcę. Joanna Chmielewska ma godnego następcę.
Kategorie
2 odpowiedzi na ““Kto zabił Kopciuszka?””
chyba się skuszę
Zaintrygował mnie ten tytuł. Sprawdzę w swojej bibliotece, czy jest dostępny.