Moje dzieci miały andrzejkowy bal w przedszkolu. Obowiązywało przebranie – oczywiście w miarę chęci i możliwości rodziców 🙂 A w moim przypadku również pomysłowości dzieci, które sobie obmyśliły takie stroje, że hohoho……Ale mama ma tylko dwie ręce i czasem musi też sypiać, więc skończyło się na Królowej Nocy – córka i Iskierce – syn.
Strój córki był prawie taki jak sobie obmyśliła, zabrakło jedynie korony z księżycem i czarnych skrzydeł – cała reszta się zgadzała, dzięki kuzynce, która nas obdarzyła piękną sukienką.
Natomiast synek chciał się przebrać za „bobo” – czyli straszydło, które przychodzi w nocy po niegrzeczne dzieci…….. i był bardzo zawiedziony, ze mama zrobiła „na szybko” zupełnie inny strój. Musiałam mu obiecać, że na następny bal to już na pewno będzie „bobo”. A tak to uszyłam wieloogoniastą pelerynę z zasłonowego materiału, trochę ją obkleiłam płomykami, które wycięłam z takiej samoprzylepnej złotej pianki. do tego złota maska i już ….. gotowe.
A teraz już fotka
I z samej zabawy
Te zdjęcia pochodzą ze strony internetowej Ochronki, mam nadzieje, ze nie naruszam żadnych praw pokazując je tutaj…
Witam bardzo serdecznie nowe obserwatorki.
Dziękuję za wszystkie komentarze
– Danusiu – dziekuje za miłe słowa i dobra radę, nawet nie zauważyłam, że mam włączoną tą weryfikację,
– Weroniko – również dziękuję, a z wełenki będzie gwiazdkowy prezent, niedługo go pokażę.
Wspaniale dzieciaczki przebrałaś. Masz talent do tworzenia czegoś z niczego, a to wielka zaleta, bo przy obecnych cenach na wszystko, Ty potrafisz być Czarodziejką dla swoich pociech.
Powodzenia w podaj dalej.