Sezon na haft – wiosna 1.

Tak wygląda mój haft w ostatnim dniu wiosny.

Jak widać – po pierwsze nie wyrobiłam się w terminie, a po drugie – zmieniłam koncepcję. Zima oczywiście do sprucia i przerobienia, no może bałwanka zostawię. Bawić się z Wami w salu już nie będę, ale sam haft kiedyś tam skończę. Może po sezonie budowlano- ogrodowym będzie więcej czasu na krzyżyki.

Pozdrawiam serdecznie. 🙂

Choinka – 5/2025.

Wymyśliłam sobie tym razem zawieszkę z koralikami. Miała być bardziej trójwymiarowa, ale się mi jakoś miesiąc szybko skończył i stanęło na takiej poduszeczce.

Na rewersie inny odcień muliny i koralików troszeczkę.

Na choince, kiedy w koralikach będą się obijać światełka, powinna wyglądać ślicznie.

Pozdrawiam serdecznie. 🙂

Choinka – 4/2025.

Miałam już sobie w tym miesiącu odpuścić zabawę, ale poddawanie się jednak nie leży w mojej naturze. Chociaż niektórzy twierdzą, że to zwykły upór. Jakby tam tego nie nazywał – wyciągnęłam gwiazdki wyszyte jeszcze w styczniu i wreszcie je ze sobą połączyłam.

Po drugiej stronie ten sam wzór. Materiał ze srebrną nitką 18 ct, a sama gwiazdka ma 6 cm średnicy. Wypełnienie silikonową kulką i przyznam się, że zeszycie jej nie było proste.

Pozdrawiam serdecznie.

Choinka – 3/2025

O mało co, a bym zapomniała wstawić posta z zabawy. Chociaż hafcik wykonany już dawno temu.

Zawieszka na kanwie plastikowej według wzoru z Coricamo. Wypełnienie nićmi metalux w kolorze rudym oraz trochę kryształków, tam gdzie mi zabrakło nici. Całość mieni się i błyszczy pięknie, a dodatkowo z tyłu dałam brokatową piankę samoprzylepną.

Może jeszcze popełnię taką gwiazdkę, tylko w innym zestawie kolorów.

Pozdrawiam serdecznie. 🙂

Sezon na haft – zima finał.

Zima się skończyła, i w naturze, i na hafcie.

Poszłam w styl samplerowy, ale nie jestem do końca przekonana do tego co zrobiłam. Z początku koncepcja była inna, nawet ją sobie zapisałam, żeby już nie kombinować. Tylko się okazało, że za mało miejsca sobie zostawiłam, jak na ten pomysł. Musiałabym bardzo mocno popracować backstitchem, a tego nie lubię. No i w efekcie, jak mnie czas pogonił, to mam to co widać. I póki co, to tak zostaje, ale może…. może, jak przełamię niechęć do prucia i znajdę na to czas…. to, kto wie….

Pozdrawiam serdecznie 🙂

Sampler 2025 – 1

Wszystko się zaczęło od tego zakupu.

Idealnie mi to pasowało do jakiegoś samplera i któregoś wieczoru, kiedy zupełnie nie miałam chęci na haftowanie, ani żadne inne robótki, zabrałam się za tworzenie wzoru. Rysując go w programie krzyżyk po krzyżyku. Oczywiście jeszcze daleko do końca, ale musiałam już zacząć wyszywać.

I dobrze, że zaczęłam, bo jeszcze nigdy tak mi program haftix nie przekłamywał kolorów. Zupełnie co innego mam na ekranie, co innego w palecie kolorów, a żeby było zabawniej, to jeszcze dziś w pasmanterii kupiłam cieniowaną mulinę, która ma numer zgodny z paletą, ale kolory już nie. A tak wygląda dotychczasowy stan projektu.

No i właśnie muszę wypruć ten podkreślony fragment, bo zupełnie się mi nie podoba zestawienie kolorów. Ten szarozielony nr 3053 zupełnie mi tu nie pasuje i w dodatku się pomyliłam o jedną kratkę. A na ekranie mam zgaszoną zieleń i te rozbieżności są szalenie irytujące.

Pozdrawiam serdecznie. 🙂