Ogarnęłam wreszcie robienie wzorem entrelac. Powstała cieplutka chusta i czapka, bardzo się przydają przy tych ostatnich zimowych powrotach.



A ponieważ tęskno mi już za wiosną i kolorami, znalazłam na wyprzedaży taki kolorowy motek i udłubałam z niego chustę na szydełku. Przy okazji pracując nad kondycją, czyli drepcząc pracowicie na bieżni. Parę kilometrów wyszło, no i chusta. 🙂


Pozdrawiam serdecznie. 🙂
Мягкая мебель утратила былй лоск? Химчистка мебели на дому в городе на Неве! Подарим вторую жизнь диванам, креслам и коврам первозданный вид. Экспертные средства и знающие свое дело мастера. Бонусы новобранцам! Детали ждут вас! Жмите https://himchistka-divanov-spb24.ru/
Super komplet – czapka rewelacja. 🙂
I kolorowa chusta też świetna – taka wesolutka. 🙂
Pozdrawiam ciepło.
Podziwiam za entrelac, jak dla mnie to wciąż wyższa szkoła jazdy, choć ażury już opanowałam. Może więc nadszedł czas na naukę entrelaca?
Jak ty zrobiłaś te chustę? Na „chodząco”??? Jakoś mi się to nie składa 😉
Pozdrawiam serdecznie
Cudne wszystko! Chusta cudownie wiosenna. Ale, że bieżnia i szydełko razem? Pozdrawiam
Fajny ten entralack ale dla mnie to wyższa szkoła dziergania.Taką chustę zrobiła mi Synowa więc mam i ja.
Pozrdrawiam
W sumie to świetnie: ręce i nogi pracują. Fajnie Ci wyszła to chusta!! Kolory ma zajebiste takie wiosenne.
Co do pierwszego kompletu też Ci wyszedł super, ale ja nawet w zimie nie chodziłam w czapce, jeszcze do tego nie dorosłam. Choć na pewno się znajdą jacyś amatorzy takich ciepłych rzeczy !!
Bardzo fajny komplecik a chusta swoimi kolorami przyciąga uwagę. Pozdrawiam