Wykończyłam w tym miesiącu kolejnego skrzacika 🙂 a może to on wykończył mnie, sprawa jest dyskusyjna.
Jakimś niepojętym sposobem udało się mi krzywo go zeszyć.
I teraz ciągle się przechyla, jakby za bardzo poświętował. 🙂
Pozdrawiam serdecznie. 🙂
Wykończyłam w tym miesiącu kolejnego skrzacika 🙂 a może to on wykończył mnie, sprawa jest dyskusyjna.
Jakimś niepojętym sposobem udało się mi krzywo go zeszyć.
I teraz ciągle się przechyla, jakby za bardzo poświętował. 🙂
Pozdrawiam serdecznie. 🙂
Comments are closed.
Awesome post.
Bardzo fajny skrzacik:-)
mnie też sie podoba,nawet pochylony
Może i się pochyla, ale i tak jest fantastyczny!:) Elu, nie mogę znaleźć twojego maila, no, kamień w wodę, więc znów nie mam adresu – dlatego tą drogą ślicznie ci dziękuję za paczuszkę. Obdarowałaś mnie po królewsku! Jestem zachwycona i nie omieszkam pochwalić się na blogu.:) A teraz pozdrawiam i życzę udanego długiego weekendu!