To już moja trzecia edycja tej zabawy i tym razem przyrzekłam sobie solennie wytrwać całe 12 miesięcy. Dodatkową motywacją są zachwyty nad moją choinką, a że w tym roku marzy mi się większe drzeko, to same rozumiecie ………
Na pierwszy ogień poszły takie hafciki w ilości 2 sztuki :
Dobrze że wybrałam takie maleństwa, bo dopadł mnie wyjatkowo zjadliwy wirus kataru, a jak z oczu kapie a z nosa leci – to nici nie tylko z wyszywania, ale z wszelkiej aktywności 🙂
Z wielkim trudem skleciłam dwa takie cukieraski.
Choinka już rozebrana więc próbę „wiszenia” zrobiłam za pomocą szpilek na zasłonie. 🙂
W środku mają tylko zwiniętą tekturkę i sa naprawdę leciutkie. To się dopiero nazywa „dietetyczne słodycze” 🙂 ale i tak znalazł sie amator na zjedzenie i musiałam je ratować przed próbą rozpakowania.:)
Pozdrawiam serdecznie i bardzo zimowo 🙂
Ach jak mi się podobają takie cukiereczki! Też mam zaplanowane by w tym roku zrobić takie cukierasy.
Bardzo pomysłowe zawieszki! I realistyczne, skoro znalazł się na nie amator…;)
A "amatora" dlaczego nie pokazałaś??? 😉
fajny pomysł i super wykonanie. szczególnie, że po pierwszej próbie "amator" juz będzie wiedział, że "tykanie" tego się nie opłaca ;DDD
Bardzo ładne ozdoby
Wowww!!!Super są te cukierasy:)Pozdrawiam
super ozdoby 🙂
ale świetny pomysł 🙂
Śliczne 🙂
Ale cudne 🙂 A ja się zastanawiałam co to będzie jak zobaczyłam pierwsze zdjęcie 😀
Pięknie i pomysłowo ozdobisz za kilka miesięcy swoją choinkę!!!
Pozdrawiam:))
bardzo fajne zawieszki Elu 🙂 ja kiedyś myślałam o takich ale większych na rolce po ręcznikach papierowych i wypełnionych słodyczami jak na razie na myśleniu się skończyło :]
Bardzo fajny pomysł na ozdobę choinkową, piękny ten haft:-)
Śliczne cukierki 🙂
Piękne cukierki!
Ja też mam w tegorocznych planach zrobienie parę sztuk.
Zdrowiej szybciutko!:) Pozdrawiam serdecznie:)
Śliczne cukiereczki 🙂
Bardzo pomysłowe ozdoby choinkowe. Życzę dużo zdrowka
Cudne są te cukieraski 🙂