191. Podaj dalej i cos jeszcze…..

Kilka dni temu poczta przyniosła paczuszkę, ale dopiero dziś mogłam ją rozpakować…. i dech mi zaparło.
Już dawno nie spotkała mnie tak miła niespodzianka – przesyłka była z „podaj dalej” od Eluni.
A teraz podziwiajcie i Wy 🙂

Nie wiem co za dobry duszek podszeptywał Eluni skład przesyłki, ale trafiła idealnie. Nawet czekolada – gorzka z wiśniami- to moja ulubiona, tylko nie ma jej na zdjęciu, bo musiałam od razu schować. 🙂
A teraz proszę się zapisywać w komentarzu…….

Jak już usiadłam do napisania posta ( a mam z tym ostatnio problem), to pokażę co udłubałam przez wakacje.

Trochę przybyło w mojej ” Pokutnicy”, to z tej . to z tamtej strony, w zależności od warunków i nastawienia :). Przestałam się przejmować tempem , w jakim wyszywam, machnęłam ręką na wszystkie blogowe zabawy i jeśli już uda się mi znaleźć wolną chwilę na moje hobby wyszywam ten jeden obraz. Chociaż staram się raczej te wolne chwile spędzać z dziećmi, chciałabym  żeby zapamiętały, że miałam dla nich czas, żeby chociaż z mamą miały jakieś wspólne wspomnienia. Widzę jakie jest dla nich ważne to wszystko co robimy wspólnie, nawet drobnostki………
Więc będzie teraz mniej robótek i mniej mojej obecności w blogosferze……

5 thoughts on “191. Podaj dalej i cos jeszcze…..

  1. Super podawajkę otrzymałaś, jeśli chodzi o czas, to u mnie jest dokładnie to samo, Zuza im starcza tym bardziej łaknie mojej obecności do zabawy, robienia wspólnie czegoś, hihi, myślałam że pójdzie na dwór xD i mi się straci z oczu, jak ja swojej mamie, ale to były inne czasy, teraz jakbym tak dziecko puściła, to bym miała mops na szyi xD hihihi. A pokutnica jest oszałamiająca. Podziawiam.

  2. Haft jest niesamowity.
    Cieszy mnie, że trafiłam z prezentami – a ten dobry duszek to tzw. "metryczka do wymianek" 🙂
    Pozdrawiam serdecznie .

  3. Upominki już widziałam, są śliczne :))
    Masz rację , trzeba korzystać z życia i czerpać radość z bycia Mamą , a nie gonić za zabawami !
    Haft zapowiada się fantastycznie. Nie lubię też robić coś pod przymusem , tylko jak mam na to ochotę 🙂

Comments are closed.