Ten miesiąc to literatura lekka, łatwa i przyjemna. Głównie z powodu kolejek u lekarzy. Nawet porwałam się na przeczytanie tej słynnej Katarzyny Grocholi, chyba tylko po to, żeby się później zastanawiać, czemu marnuję swój czas na takie książki.
13/23 „Lilith” Olga Rudnicka str.400/4382
Kryminał z wątkami okultystycznymi. Dość mroczny. Legenda polskiego Salem, wykorzystywana jako atrakcja turystyczna, ale ktoś potraktował stare opowieści serio. Giną jasnowłose i błękitnookie nastolatki. Okazuje się, że w miasteczku działa sekta.
14/23 „Rio de Oro” Arkady Fiedler str.207/4589
Opowieść o życiu w brazylijskiej dżungli i tamtejszych ludziach. To już historia, ale lubię czytać o miejscach, do których na pewno nigdy nie pojadę.
15/23 „Dwie lewe ręce” Olga Rudnicka str.360/4949
Bibliotekarka Matylda jednak została prywatnym detektywem, nawet ma już własne biuro. I szuka eksmęża swojej byłej szefowej.
16/23 „Pierścień Rybaka” Jean Raspail str.312/5261
Kiedyś czytałam fragment i końcu udało się przeczytać całość. Solidna wiedza o historii kościoła katolickiego w średniowieczu, a równocześnie sensacyjna współczesna powieść. I zdecydowane potwierdzenie tego, że podręczniki historii piszą wygrani.
17/23 „Najstarsza prawnuczka” Joanna Chmielewska str.364/5625
Przyjemnie się czyta o dawnych czasach, te opisy modowe, kulinarne i obyczajowe z pamiętnika prababci Matyldy, po prostu perełka. I czy dawniej, czy obecnie, po prostu fajnie jest mieć pieniądze – to tak ułatwia życie.
18/23 ” Na własną rękę” Olga Rudnicka str.357/5982
Sprawa ukradzionej dawno temu biżuterii. Zaginięcie komisarza Tomczaka i Matylda jako prywatny detektyw z problemami z mężem.
19/23 „A niech to szlag” Monika Cieluch str.360/6342
Komedia romantyczna. Coś zupełnie nie w moim stylu, ale potrzebowałam czegoś bezmyślnego i naiwnego. Narracja była dość znośna, jedynie chwilami irytowały mnie wulgaryzmy. Bogaty wdowiec i au-pair – sam banał.
20/23 „Martwe jezioro” Olga Rudnicka str.232/6574
Ni to romans, ni kryminał. Czy rodzina Beaty jest naprawdę jej rodziną i o co chodzi w zaproszeniu na ślub znienawidzonej siostry.
21/23 „Granat poproszę!” Olga Rudnicka str.336/6910
Zabawna, szczególnie postaci obu starszych pań i ich dialogi. Kropki też są świetne. Na kolejkę u lekarza idealna.
22/23 „Nigdy w życiu” Katarzyna Grochola str.304/7214
Judyta kończy trzydzieści siedem lat, ze złością wspomina mężczyznę, który ją porzucił, i nieuleczalnie marzy o wielkim uczuciu. Sama buduje dom na wsi i sama wychowuje nastoletnią Tosię.
23/23 „Serce na temblaku” Katarzyna Grochola str.304/7518
Judyta nie marzy już o rycerzu na białym koniu. Przeżywa cudowne chwile u boku mężczyzny.
24/23 „Ja wam pokażę” Katarzyna Grochola str.384/7902
Judyta już za chwilę stanie się kobietą szczęśliwą, bogatą i piękną – ukochany nareszcie się oświadczył, szef dał awans. Niestety wszystko się zaraz komplikuje, przeważnie dzięki wydatnej pomocy krewnych i przyjaciół.
25/23 „Dlaczego nie Evans” Agatha Christie str.248/8150
Dwaj gracze w golfa znajdują na brzegu urwiska umierającego człowieka, który wygłasza tytułowe zdanie. Z kieszeni wypada mu fotografia tajemniczej piękności. Okazuje się, że śmierć mężczyzny nie jest przypadkowa. Do akcji ruszają oficer marynarki Bobby Jones i jego przyjaciółka lady Frances.
26/23 „Mężczyzna w brązowym garniturze” Agatha Christie str.288/8438
I taką Christie uwielbiam – genialnie zaplatana intryga i świetne poczucie humoru. Zagadkowe morderstwa, skradzione brylanty, zmiany tożsamości i niezależna Anna, która bardzo się mi spodobała.
27/23 „To nie jest mój mąż” Olga Rudnicka str.406/8844
Czytam o Matyldzie w złej kolejności, ale co tam. Teraz stawia swoje pierwsze kroki jako prywatny detektyw, szukając męża i kochanka klientki. Tylko, na litość, kto się teraz bawi w rosyjską ruletkę.