Dwa małe, zabawne tyranozaury w świątecznych klimatach. Powstały na potrzeby akcji charytatywnej. Autorką wzorów do nich jest Durene Jones.


Pozdrawiam serdecznie. 🙂
Dwa małe, zabawne tyranozaury w świątecznych klimatach. Powstały na potrzeby akcji charytatywnej. Autorką wzorów do nich jest Durene Jones.
Pozdrawiam serdecznie. 🙂
Wymyśliłam sobie tym razem zawieszkę z koralikami. Miała być bardziej trójwymiarowa, ale się mi jakoś miesiąc szybko skończył i stanęło na takiej poduszeczce.
Na rewersie inny odcień muliny i koralików troszeczkę.
Na choince, kiedy w koralikach będą się obijać światełka, powinna wyglądać ślicznie.
Pozdrawiam serdecznie. 🙂
Miałam już sobie w tym miesiącu odpuścić zabawę, ale poddawanie się jednak nie leży w mojej naturze. Chociaż niektórzy twierdzą, że to zwykły upór. Jakby tam tego nie nazywał – wyciągnęłam gwiazdki wyszyte jeszcze w styczniu i wreszcie je ze sobą połączyłam.
Po drugiej stronie ten sam wzór. Materiał ze srebrną nitką 18 ct, a sama gwiazdka ma 6 cm średnicy. Wypełnienie silikonową kulką i przyznam się, że zeszycie jej nie było proste.
Pozdrawiam serdecznie.
O mało co, a bym zapomniała wstawić posta z zabawy. Chociaż hafcik wykonany już dawno temu.
Zawieszka na kanwie plastikowej według wzoru z Coricamo. Wypełnienie nićmi metalux w kolorze rudym oraz trochę kryształków, tam gdzie mi zabrakło nici. Całość mieni się i błyszczy pięknie, a dodatkowo z tyłu dałam brokatową piankę samoprzylepną.
Może jeszcze popełnię taką gwiazdkę, tylko w innym zestawie kolorów.
Pozdrawiam serdecznie. 🙂
Kolejna karteczka na zabawę u Katarzyny.
Jak tak teraz patrzę na ten hafcik, to myślę, że mogłam dodać kontury, chociaż nie było ich we wzorze. Może następnym razem tak zrobię, bo sam wianuszek bardzo miło się wyszywało.
Pozdrawiam serdecznie. 🙂
Na moim blogu nie może zabraknąć tej zabawy.
Przede wszystkim dlatego, że uwielbiam choinkowe ozdoby, dają tyle różnorodnych możliwości. Ale na pierwszy rzut idzie kartka z choineczką.
Pozdrawiam serdecznie. 🙂
Finałowa praca w zabawie – kartka z wzorkiem , który kiedyś tam opracowałam do salu w ciemno.
Niestety, zaczął się sezon na kiepskie zdjęcia przy sztucznym świetle. 🙁
Za kilka dni Święta – więc….
Rzutem na taśmę, ale jest. Taka sobie zawieszka na plastikowej kanwie.
Pozdrawiam serdecznie. 🙂
Dalsze zawieszki na plastikowej kanwie.
Bombka ze złotą nitką i złotą brokatową pianką na odwrocie.
Bombka ze srebrną nitką i srebrną pianką na odwrocie.
I jeszcze obie razem, na żywo pięknie się błyszczą, będą ślicznie wyglądać na choince.
Pozdrawiam serdecznie. 🙂
Ostatnia para mikołajków z tej serii.
A tak wygląda cały komplet.
W związku z pytaniem o ciąg dalszy historii o rodzinie Bałwanków – panna Pinky przeżyła załamanie nerwowe, kiedy odkryła prawdę o swoich ukochanych Mikołajkach. Sześciu takich samych to było za dużo nawet dla niej, a kiedy Pani Mikołajowa wytłumaczyła jej delikatnie, że prawdziwy Mikołaj jest tylko jeden (i w dodatku od dawna szczęśliwie żonaty), a te wszystkie pozostałe to zwyczajne klony…… w domu państwa Bałwanków nastały ciężkie czasy. Pinky albo szlocha, albo chodzi w kółko i powtarza „różowe noski, różowe noski”. W dodatku Izydor i Pikador zaczęli się bardzo kłócić, a nawet mama Bałwankowa ma podejrzenia, że doszło do rękoczynów, bo pewnego dnia wrócili obaj do domu w wielkiej ciszy, ale jeden z podbitym prawym okiem, a drugi z lewym. Jakby tego było mało pan Bałwanek zamartwia się sytuacją geopolityczną i w związku z tym ( i za namową lekarza Pinky) postanowił z całą rodziną wyemigrować do Nowej Zelandii. Podobno w przypadku III wojny światowej ten kraj będzie jedynym bezpiecznym miejscem na Ziemi. Więc rodzina Bałwanków już się pakuje, a my się z nimi żegnamy i życzymy szczęścia.
Pozdrawiam serdecznie. 🙂