Pierwszy rząd kartek wzoru już za mną, zrobiłam 40 500 krzyżyków. Co daje zawrotny wynik 14,33 % całości. 🙂
Niestety ciągle niewiele widać. 🙂 Przeważa czarny i brąz oraz inne ciemne odcienie. Jeszcze wiele czasu minie, nim wyłoni się całość.
Pozdrawiam serdecznie i dużo zdrowia Wam życzę. 🙂
Excellent blog post. I certainly love this site.
Stick with it!
Niech Ci jajeczko dobrze smakuje,
bogaty zajączek uśmiechem czaruje.
Mały kurczaczek spełni marzenia –
wiary, radości, miłości, spełnienia.
Wesołego Alleluja
Elu, działaj i nie zniechęcaj się! Wkrótce pojawi się prawdziwy sens tego obrazu. Podziwiam Twoje przedsięwzięcie!!!
No jak to niewiele widać? Widać duże postępy! Ale masz rację – taka monotonna kolorystyka może nieźle dać w kość. Mam to przy swoim kolosie – ciągle szarości i szarości 😀
Pozdrawiam
Elu dalej dalej do celu 😉
To nic, że narazie ciemno i nic nie widać. Jeszcze chwilka i zielenie wezmą górę. Będzie pięknie
Ale to będzie piękny obraz. Warto wyszywać, nawet, jeśli potrwa to kilka lat. Pozdrawiam, łącząc się w bólu albo radości) wyszywania kolosa 😀
praca wymaga bardzo dużego nakładu,ale efekt będzie powalający…gratuluję i trzymam mocno kciuki…