Tak się mi spodobało wyszywanie tych maleństw, że dopiero brak baz mnie zatrzymał. 🙂
Miałam mnóstwo frajdy z wymyślaniem i realizacją, ale teraz się troszeczkę martwię, czy się komuś spodobają i zechce kupić? Będę Was w najbliższym czasie zanudzać tematem biżuterii, ale …. tak niewiele myśląc, zgłosiłam swój udział w tegorocznej Wiklinie i będę mieć swoje stoisko. Trochę jestem przerażona, a trochę podekscytowana, bo jeszcze nigdy się nie wystawiałam.
Witam po długiej nieobecności. Zajrzałam na Twój blog i jestem pełna podziwu. Piękne rzeczy robisz, z pewnością znajdziesz kupców. Polecam też zajrzeć na Etsy i tam założyć swoj sklepik.
Pozdrawiam
Super 🤩 niestety nie noszę kolczyków, ale wisior byłby super 😉 Pozdrawiam
Dobrze, że się zdecydowałaś na wystawienie swoich prac!
Gratuluję pomysłów z biżuterią. Mnie się Twoje zawieszki podobają bardzo!!!
Życzę Ci powodzenia na własnym stoisku :-))
Uwielbiam stoiska z rękodziełem i często zostawiam na nich trochę grosza ;-))
Gratuluję decyzji, zobaczysz od środka jak wygląda taka sprzedaż rękodzieła. Jak się wciągniesz to każde targi będą Twoje. A biżutki bardzo fajne i kolorowe i perfekcyjnie wykończone (zwracam na to uwagę). Na tę Wiklinę musiałabyś chyba choć jeden taki wisiorek pokazać w pełnej krasie, czyli na łańcuszku na szyję, czy jako breloczek, czy co tam Ci w głowie świta.
ps. może to jest ten czas by zobaczyć nasze morze z bliska 🙂
Fajne takie maleństwa, może zużyć muliny bez numeracji. Gratuluję tego stoiska, kiedyś trzeba zacząć jak chce zarabiać na rękodziele, wiem że to nie jest łatwy chleb!! Powodzenia !!
Pozdrawiam