Jedną z rzeczy, które sobie założyłam w nowym roku jest pisanie posta co tydzień. Nawet jeśli mam niewiele do pokazania. Tak jest tym razem, jakoś mi nie po drodze z robótkowaniem i ostatnio powstała taka drobnostka w postaci czapki. Prutej i zaczynanej od początku kilka razy.
Włóczka to mało szlachetny akryl z odzysku, druty 2,5 i 3 mm. Ale jest kolorowa i zabawna, a o to mi właśnie chodziło. 🙂 Pewnie jeszcze do kompletu dorobię jakąś zamotkę na szyję.
Pozdrawiam serdecznie. 🙂
Życzę, aby udało Ci8 sie zrealizować postanowienie.
Piękna czapeczka! Praktycznie pasuje każdemu i do wszystkiego!
Pozdrawiam Alina
Czasami trzeba coś spruć, by poprawić na lepsze i to Ci się udało. 🙂
Czapucha jest fajna i taka wesoła ze względu na te kolorowe ciapki. 🙂
Pozdrawiam ciepło.
Śliczne nakrycie głowy 🙂
Bardzo fajna ta czapeczka, taka kolorowa, wesoła.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Fajna ta czapeczka. Lubię takie cieniowane włóczki a akryl uwielbiam , zresztą z wełny ja nie mogę bo mnie gryzie więc robię tylko z akrylu lub bawełny. Koniecznie muszę jeszcze spróbować bambusa.