Marzec jakoś nie sprzyjał lekturze, bo oczywiście nie liczę czytania służbowego – tego było dużo. Miałam fazę na książki historyczne lub o historię potrącające. Niestety bardzo pesymistyczne wnioski z nich wyciągam.
23/22 „Stanisław Żółkiewski” Jerzy Besala str. 434/7632
Biografia zdobywcy Moskwy, wielkiego hetmana i niezwykłego człowieka. Bardzo rzetelna.
24/22 „Kniaź Jarema” Jan Widacki str. 300/7932
Świetnie się czyta, szerokie tło historyczne. Nie wiedziałam, że Wiśniowiecki po Zbarażu mieszkał w Krzeszowie nad Sanem.
25/22 „Templariusze” Regine Pernoud str. 152/8084
Wiedza podstawowa, trochę chciałoby się więcej ciekawostek.
26/22 „Alienor z Akwitanii” Regine Pernoud str.264/8348
Księżna Akwitanii. Królowa Francji. Uczestniczka Krucjaty. Żona Henryka II, Królowa Anglii. Natchnienie i mecenaska trubadurów. Matka dziesięciorga dzieci (przeżyła aż ośmioro z nich), w tym Ryszarda Lwie Serce i Jana bez Ziemi. Odtrącona i uwięziona buntowniczka. Regentka. Co za fascynująca kobieta. I co za czasy. Bardzo się mi spodobały wstawki z poezją trubadurów.
27/22 „Sfinks” Robin Cook str. 320/8668
Miał być Indiana Jones w spódnicy, ale zdecydowanie nie wyszło. Główna bohaterka jest przeraźliwie naiwna.
28/22 „Kod Boga. Boski pierwiastek w każdym z nas” Gregg Braden str.376/9044
No tak, każdą tezę da się uzasadnić odpowiednio manipulując danymi. Pełno chwytliwych zdań, idealnych na cytat.
29/22 „Prostota w życiu”Charles Wagner str. 144/9188
„Powinniśmy mieć odwagę być tem, czem jesteśmy w obliczu kogokolwiek w świecie.” Stare, a jednak wciąż aktualne treści.
30/22 „Traktat o łuskaniu fasoli” Wiesław Myśliwski str. 400/9588
Mądra, piękna i dobrze napisana.
31/22 „Nawyki warte miliony.Jak nauczyć się zachowań przynoszących bogactwo.” Brian Tracy str.320/9908
To czego się w rozwoju osobistym nie da przełożyć na kasę, jest w tej książce najciekawsze.Część już mocno nieaktualna, szczególnie w obecnej sytuacji.
32/22 „Czkawka” Jerzy Janicki str. 263/10171
Kiedyś namiętnie słuchałam Matysiaków, dlatego nie mogłam pominąć tego autora. Wspomnienia o Lwowie, lwowiakach, czasach wojny i późniejszych
„Odwiedź Rosję, zanim Rosja odwiedzi ciebie” – ale się mi spodobało to hasełko reklamowe.
Prawdziwy worek ze spamerami się mi rozwiązał ostatnio, są dni z tysiącem komentarzy do usunięcia. I męczące, i czasochłonne. Gdybym czasem skasowała przez pomyłkę jakiś zwykły komentarz, to bardzo przepraszam. I dziękuję wszystkim, którzy zostawiają tu miłe słowa po przeczytaniu posta.
Pozdrawiam serdecznie 🙂