Chusta prawie estońska, czarna i z odrobiną ażurku na brzegu – bo miało być skromnie.
Wykonana z niezwykle cieniutkiej wełenki (70% baby alpaka, 30% jedwab) made in Peru.
Na drutach 2,5 mm. 🙂
Zużyłam prawie całe dwa moteczki po 5 deko.
Rozmiar chusty po zblokowaniu 180 x 80 cm. A po złożeniu mieści się w garści 🙂
Przerobiłam tysiące malutkich oczek, śpiesząc się, ile pary w palcach, ale było warto. Szczególnie, że jest to prezent dla pewnej wyjątkowej osoby w podziękowaniu za 4 lata ciężkiej pracy.
Jeszcze zbliżenie na ażur w trakcie blokowania, z którym musiałam się nieźle nagimnastykować, bo brakowało mi miejsca 🙂
Mam nadzieję, że taki prezent zyska uznanie 🙂
A teraz już zmykam do produkcji kolejnych prezentów, bo koniec roku szkolnego u nas już w czwartek.
O.O oooo przepiękna, też taką chcę, uwielbiam ten motyw na chuście, jest prześliczny.
Piękna chusta 🙂 I na dodatek w moim ukochanym kolorze… bardzo mi się podoba 🙂
Pozdrawiam serdecznie.
Zrobiłaś bardzo piękny prezent!
Jest po prostu piękna….Podziwiam tym bardziej, że dłubałaś ją na takich cienkich drutach…
Chusta jest po prostu prześliczna. Mogę sobie wyobrazić, ile to pracy.
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Wow, piękna jest 🙂
Piękna 🙂 Bardzo gustowny prezent:)
pozdrawiam
Przepiękna chusta.Pracy w nią dużo wlozylas .Pozdrawiam :)Serdecznie
Niebanalna praca. Każda dama chciałaby taką mieć w swojej garderobie. Pozdrawiam:))
Taki prezent musi zyskać uznanie:) pozdrawiam
Piękna, pełna gracji i elegancji.
___________________________________
Pozdrawiam serdecznie!!!
http://hafciarkablog.blogspot.com/
Piękna i jaka delikatna.
Pozdrawiam
Oj, nadłubałaś się tych oczek ale chusta jest piękna!
Pozdrawiam:)
Śliczna