Szal Daphne

Trochę kiepsko się zaczął ten 2015, kapkę się mi rozchorowało, w Nowy Rok aż było potrzebne pogotowie, ale teraz już pomału dochodzę do siebie. Tylko do noworocznych postanowień dołączył punkt 1 – po pierwsze i najważniejsze zająć się w końcu sobą i swoim zdrowiem.
Ale będzie dobrze – aby do wiosny……
Wybaczcie brak życzeń noworocznych i odwiedzin na Waszych blogach – nie dało się……..
A wracając do rzeczy przyjemniejszych – ostatnia zeszłoroczna robótka – szal „Daphne”.
Zaczęło się od koloru i kształtu – miał być szary i prostokątny, potem pojawiła się wełenka i zaczęło się szukanie wzoru – efektownego, którego nie przytłumi ta szarość wełny.
W końcu padło na ten wzór http://www.stricknetz.net/handstricken/anleitungen/tuecher-schals/daphne/
i wyszedł mi kolos 200×45 cm na drutach bambusowych 4 mm.
Tutaj w całej okazałości

Blokowanie odbywało się na raty

Bardzo jestem zadowolona z efektu – szal jest cieniutki i zwiewny, w ogóle nie czuć jego wielkości.

A obdarowanej nim pani również przypadł do gustu 🙂

Dziękuję za komentarze pod wcześniejszymi postami i trochę spóźnione, ale szczere „Szczęśliwego Nowego Roku!”