W listopadzie bardzo rozmaita literatura, trochę historii, trochę kryminału, trochę książek popularnonaukowych. Taki misz – masz.
108/22 „Perykles i Aspazja” Aleksander Krawczuk str.341/34755
Tytułowa para jest tylko pretekstem do przedstawienia historii złotego wieku demokracji ateńskiej. Wojen, polityki, mitów i przypuszczeń na temat życia starożytnych. Czyta się rewelacyjnie, a najwięcej radości sprawiało mi odnajdywanie wątków, o których mogłam powiedzieć „o,to wiem!” Smutne jest to, że ludzie jako ogół, nie wyciągają wniosków z historii i tak samo wówczas i dziś dają się nabierać cwanym politykom.
109/22 „Wędrówka dusz” Michael Newton str.261/35016
Mój sceptycyzm miał dobrą zabawę. Z jednej strony czytało się to jak takie sobie s-f, a z drugiej….. ludzie naprawdę w to wierzą. I takie to „hamerykańskie” jak korpo w zaświatach. I jeszcze cała ta bajka o bratnich duszach.
110/22 „Tajemnice Poodle Springs” Raymond Chandler,Robert B.Parker str.176/35192
Fotograf bigamista, dwa morderstwa i rzecz nie do wiary, czyli żonaty Marlowe.
111/22 „Pod Czerwonym aniołem” Alek Rogoźiński str.368/35560
Jestem rozczarowana autorem, a kiedyś go pochwaliłam. Jednak złośliwostki i żarty z polityków nie przykryją kiepskiej książki. Intryga ściągnięta od Christie i po raz kolejny takie same charaktery i postaci.
112/22 „Gra w morderstwo” Rachel Abbott str. 416/35976
Początek intrygujący. Ale już od momentu wprowadzenia postaci zaginionej Rumunki znałam rozwiązanie. Doczytałam tylko po to. żeby się upewnić, czy mam rację.
113/22 „Tylko jedno spojrzenie” Harlan Coben str.402/36378
Dobrze zaplątana intryga. Tajemnicze zdjęcie, które wywołuje lawinę zniknięć, porwań i morderstw. A wszystko w ostateczności zaczyna się i wypływa z paniki na koncercie rockowym.
114/22 „Zagubiony” Simon Beckett str 384/36762
Świetny kryminał z dobrą zagadką. Lekko się czyta, ale nie polubiłam głównego bohatera. Co za oferma, i to ma być gliniarz z 16-letnim stażem, antyterrorysta? Lubię Becketta, dlatego poszukam ciągu dalszego, może sierżant Jonah Colley się rozwinie.
115/22 „Krótka historia czasu” Stephen Hawking str. 296/37058
„Tak długo,jak Wszechświat ma początek,można przypuszczać,że istnieje jego Stwórca.Ale jeżeli Wszechświat jest naprawdę samowystarczalny,nie ma żadnych granic ani brzegów,to nie ma też początku ani końca,po prostu istnieje.Gdzież jest wtedy miejsce dla Stwórcy?”
116/22 „Muzyka z kufra” Michael Connelly str.400/37458
Zamordowany producent filmowy, mafia, pranie brudnych pieniędzy, agenci FBI, animozje pomiędzy wydziałami policji, a w tym wszystkim Harry Bosch. Klasyczny kryminał. Jednak autor zdecydowanie nie jest w formie, a rozwiązanie w postaci strzelaniny, w której giną wszyscy podejrzani, uważam za słabe.
117/22 „Krótkie odpowiedzi na wielkie pytania” Stephen Hawking str. 224/37682
Czy istnieje Bóg? Jak to się wszystko zaczęło? Czy są inne istoty rozumne we wszechświecie? Czy da się przewidywać przyszłość? Co jest wewnątrz czarnej dziury? Czy możliwa jest podróż w czasie? Czy ludzkość przetrwa na Ziemi? Czy powinniśmy skolonizować kosmos? Czy sztuczna inteligencja zdominuje ludzką?
Czy możemy kształtować naszą przyszłość?”.
118/22 „Złe miejsce” Dean Koontz str.480/38162
Teleportacja jest zdecydowanie niebezpieczna dla integralności człowieka. Koontz słynie z niesamowitości i kiedyś bardzo lubiłam jego książki. Ale już chyba z nich wyrosłam.
119/22 „Prawda i inne kłamstwa” Sascha Arango str.304/38466
Znany pisarz, który wiedzie wygodne życie, tak naprawdę jest uzurpatorem, który bardzo dobrze gra swoją rolę. Jednak niechcący zabija kurę znoszącą złote jajka. I sprawiedliwości nie staje się zadość. Dobra odskocznia od stereotypowych kryminałów.
120/22 „Dziewczyna z pociągu” Paula Hawkins str.328/38794
Niezła, nieoczywista historia, fajny zabieg z opowiadaniem z perspektywy różnych osób, w efekcie o swoim morderstwie opowiada ofiara. Podobało się mi,chociaż już w połowie dobrze odgadłam, kto i dlaczego zabił.
Wszystko przeczytałaś w listopadzie ?!?! Jestem pod wrażeniem :).
Z 20 lat temu przeczytałam „Złe miejsce” Dean Koontz.
Swego czasu sporo książek przeczytałam tego pisarza…
Sporo czytasz. Literatura mi kompletnie nie znana. Ja tam jestem wierna obyczajówce, ale tyle to ja nawet za kwartał nie przeczytam. Cóż coś za coś !
Pozdrawiam