Wiosna przyszła, a u mnie się takiego drobiazgu namnożyło:)
Bardzo psotne te kurczaki, chowają się to tu, to tam, a najchętniej gdzie coś zielonego 🙂
Na podwórko ich nie wypuściłam, bo od rana sypie u nas śniegiem. Ale za to powędrowały z dzieciakami do szkoły i tak się im tam spodobało, że już żaden do domu nie wrócił. 🙂
Pozdrawiam serdecznie 🙂
Przesympatyczna czeredka kurczaczków wyszła spod szydełka ":-)
Pozdrawiam 🙂
Boskie Żółciaki! Wypuszczając je z domu, chyba nie przypuszczałaś, że wrócą? Są na to za śliczne. 🙂
Śliczności:)
Pozdrawiam serdecznie
Śliczna wesoła gromadka 🙂
Gdyby do mnie przywędrowały to też bym ich nie wypuściła:)
Super gromadka!
Pozdrawiam:)