Przeprosiłam się ostatnio z drutami i dziergam z wielkim zapałem 🙂 W dodatku robię wreszcie coś dla siebie. Na pierwszy ogień poszła urocza chusta Zosia autorstwa Dagmary, czyli Yellow mleczyk.
Wykonana z dwóch i odrobiny motków skarpetkowej Fabel w kolorach nr 300 i 520 na drutach 4 mm.
W zamierzeniu miała pełnić rolę szaliczka do granatowej kurtki, ale wyszła mi ciut przyduża. Daje się jednak fantazyjnie zamotać i naprawę solidnie grzeje.
A to już w prawie całej swej 2- metrowej okazałości na płocie sąsiadów, tylko kolor mi troszkę przekłamało.
Pozdrawiam serdecznie i wcale nie zimowo 🙂
Cudowna, wyobrażam sobie jak pięknie musi leżeć wokół szyi :3
Piękna, rewelacyjne kolory… Bardzo bardzo TAK!
สมัคร D2BET
Jakoś mi ostatnio nie po drodze z drutami:) A chusta z pewnością by się przydała:)
Twoja wyszła piękna:)
Pozdrawiam serdecznie
Pięknie się prezentuje! Warto mieć taka chustę w swojej garderobie. Pozdrawiam:))
Cudna, po prostu cudna. Uwielbiam chusty i szerokie szale, którymi można się porządnie omotać 🙂
Bardzo piękna chusta. I do tego w lubianych przeze mnie brązach.
Pozdrawiam serdecznie :*
Wspaniała chusta i ma bardzo ciekawy wzorek:-)
Piękna, rewelacyjne kolory… Bardzo bardzo TAK!
Piękna. U mnie druty i włóczka leżą i czekają na mój wolny czas 😉
Pozdrawiam