154. Nic innego….

Nic innego nie wyszywam….. Zawzięłam się na ten haft 🙂
Czasu na krzyżyki wprawdzie mało, ale postępami się już mogę pochwalić. Głównie dzięki zarwanym nocom……
Tak na zbliżeniu ….

A tak z dalszej odległości ….

Wyszyłam już 13 200 krzyżyków, co daje około 34 % całości.
Przynajmniej teraz widać już jakieś efekty mojej dłubaniny. I podoba się mi to co widać 🙂
Pozdrawiam serdecznie .

13 thoughts on “154. Nic innego….

  1. Podziwiam Ciebie za to czarne tło! Już chyba jakoś powoli, mozolnie wolałabym szyć na czarnej kanwie tak jak zaczęłaś:)
    Trzymam kciuki i życzę wytrwałości, bo obraz będzie śliczny!
    Pozdrawiam cieplutko:)

  2. Widać ogromny postęp 🙂 Gratuluję wytrwałości, bo z doświadczenia wiem, jak tło potrafi znużyć 🙂 Piękna i staranna praca, w ogóle nie widać prześwitów. Jestem pod wrażeniem 🙂

  3. Elu, ta liczba xxx mnie powaliła. Toż to wielkie dzieło powstaje i do tego w ciemnej kolorystyce. Trudno się wyszywa, ale czego się nie robi dla efektu. Podziwiam i pozdrawiam:))

Comments are closed.